Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2024

Woda i ogień 11

  Od czasu weekendowych przygód minęło kilka dni. Przez ten czas nie miała kontaktu ze swoim kolegą. Miała wrażenie jakby jej unikał, a ona nie potrafiła wykonać pierwszego kroku. Wreszcie spotkali się w pustej biurowej kuchni. Była już dość późna godzina i większość osób poszła już do domu.   ·         Jeszcze w pracy? - zapytał on.   ·         Taak... sporo na głowie. - odparła nie pewnie. - A ty? Unikasz mnie po tym co się stało w weekend? - zapytała otwarcie.   ·         To nie tak... Po prostu sam nie wiem. Przecież ty masz męża! - wyrzucił z siebie.   Rozejrzała się niepewnie. Potem podeszła do drzwi i wyjrzała na korytarz. Pusto. Zaczęła nasłuchiwać, ale było cicho jak makiem zasiał. Czyżby zostali sami? Pewności mieć nie mogła, jednak wydawało się, że nikt im nie będzie przeszkadzać. Zamknęła delikatnie drzwi i wróciła do swojego rozmówcy.   ·         Sam słyszałeś co ci powiedział po wszystkim. On nie ma nic przeciwko. Przyznał mi, że go to kręci.   ·         Jak c