Bartek wszedł do mieszkania, wyciągając rękę na powitanie. Panowie uścisnęli sobie dłonie. Paweł kojarzył go z poprzednich imprez. Pracował z jego żoną od kilku lat, więc znali się dość dobrze. Nieco go to uspokoiło. Nie był to jakiś świeżak, w którym mogłaby się niespodziewanie zadurzyć. Był od nich o pięć lat starszy. Ale jak na osobę po trzydziestce trzymał się bardzo dobrze. · Kawy, herbaty? A może czegoś mocniejszego? - Paweł uznał, że najlepiej będzie zgrywać dobrego gospodarza, który czuje się w obecnej sytuacji całkowicie komfortowo. · A wiesz, nie odmówiłbym małego drinka. Jeżeli to nie problem. · Och oczywiście, zapraszam do salonu. Magda jeszcze się przygotowuje. Panowie usiedli w salonie. Bartek popijał drinka i toczył niezobowiązującą rozmowę ze swoim gospodarzem. Wtedy z łazienki wyszła Magda. Owinięta jedynie w ręcznik podeszła do ich gościa i cmoknęła go w policzek na przywitanie. Jednocześnie przytrzymywała ręcznik, by ten nie
Przyjemnie się czyta. Publikuj rzadziej ale dłuższe fragmenty, czytający nie będzie tracił atmosfery i napięcia wynikającego z treści opowiadania. Zbyt częste skakanie z retrospekcją też nie pomaga w budowaniu podniecenia. Pozdrawiam serdecznie życząc dalszej owocnej twórczości.
OdpowiedzUsuńDlaczego na stronie głównej brakuje niektórych opowiadań?
OdpowiedzUsuńNp Podzielmy się czy Dawny kochanek?